piątek, 17 maja 2013

Portier nosi garnitur od Gabbany - Lauren Weisberger



         Która z Nas nie oglądała kultowego filmu z Anne Hathaway w roli głównej Diabeł ubiera się u Prady? Kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam, marzyłam, żeby tak jak filmowa Andrea zostać dziennikarką. Oczywiście szybko zweryfikowałam swoje poglądy, jednak film zapadł mi w pamięć i jest kolejnym w gronie ulubionych filmów leczących zły humor. Jakiś czas później Lauren Weisberger trafiła na moją półkę wraz z Diabłem, a potem stopniowo z kolejnymi książkami. Do dziś przeczytałam wszystkie jej powieści, a ta jest moją ulubioną w jej zbiorach.

Bette Robinson jest zwyczajną dziewczyną pracującą w dziale bankowości. Szczerze nienawidzi swojej pracy, jednak ze względów finansowych nie może z niej zrezygnować. Skrycie uwielbia romanse i uczestniczy w zebraniach klubu książki, o czym wiedzą tylko jej najbliżsi przyjaciele. Pewnego dnia po burzliwej rozmowie ze swoim przełożonym postanawia porzucić pracę, co przez chwilę daje jej poczucie błogiej wolności. Niestety w głębi duszy wie, że taki stan nie może trwać wiecznie. Dzięki pomocy wuja, znanego pisarza, znajduje zatrudnienie w Kelly&Co, najpopularniejszej nowojorskiej agencji public relations. Praca budzi w niej mieszane uczucia, jednak z czasem musi przystosować się do zwyczajów panujących w agencji, wieczornych wyjść, spotkań, bywania wśród znanych osobistości, które również należą do zakresu obowiązków. Wszystko to pochłania cały wolny czas Bette, w związku z czym cierpi na tym jej życie uczuciowe oraz relacje z najbliższą przyjaciółką, Penelope. Przypadkowo zostaje również okrzyknięta dziewczyną Phillipa Westona, znanego playboya i podrywacza, a wkrótce trafia do jednej z najpopularniejszych kolumn towarzyskich (ku uciesze szefowej agencji, dla której jest to najlepsza reklama), co skutecznie utrudnia jej życie. Podczas jednego z wieczornych wyjść Bette poznaje Sammy’ego, ochroniarza w jednym z nowojorskich klubów, Bungalow. Ich znajomość nie rozpoczyna się najlepiej, ponieważ Sammy nie ukrywa dystansu do bogatej elity Manhattanu. Jednak z czasem los krzyżuje ich ścieżki coraz częściej…

                Portier nosi garnitur od Gabbany to powieść, która często określana jest jako gorsza wersja Diabła, jednak mam na ten temat całkiem inne zdanie. Książka ukazuje losy zwyczajnej dziewczyny, która szuka swojego miejsca w życiu. Bette nie jest duszą towarzystwa czy modnisią na obcasach, dzięki czemu od razu zyskuje sympatię czytelnika i łatwo się z nią utożsamić. Kapitalne przemyślenia bohaterki i ciche westchnienia do Sammy’ego dodają jej jeszcze więcej uroku. Autorka nadała wyjątkowego charakteru także wątkom drugoplanowym. Najlepsza przyjaciółka Bette – Penelope i jej perypetie związane z przygotowaniami do ślubu z nieodpowiednim facetem, a także kapitalny wuj głównej bohaterki, błyskotliwy i niezwykle inteligentny. Książka jest świetna, lekka, a czytanie jej to czysta przyjemność. Czyta się jednym tchem, a każda kolejna strona wzbudza chęć dalszego poznawania losów Bette. Wbrew pozorom pomimo lekkiego charakteru książki, można zauważyć kilka prawd, które kierują współczesnym życiem. Diabeł… jest rewelacyjną książką, ale… Portier… w niczym mu nie ustępuje!

Moja ocena: 8,5/10

3 komentarze :

  1. już wiem co będzie moją następną lekturą..;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się w 100 %, książka jak najbardziej godna polecenia, która umili wolny czas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Zakupiłam Dzisiaj Książke Pani Karoliny Korwin-Piotrowskiej BOMBA ..

    Jeżeli Kogoś Również Ciekawi Tematyka Gwiazd , Celebrytów i Ciętego Języka Pani Korwin To Gorąco Polecam

    OdpowiedzUsuń