Chyba
większość z nas oglądała kultowy film Legalna
blondynka. Jest to jedna z tych lekkich, przyjemnych i zabawnych historii,
która (przynajmniej mi) nigdy się nie nudzi i zawsze wracam do niej z
niesłabnącą chęcią. Rewelacyjna gra Reese Witherspoon, optymizm i pozytywna
energia sprawiają, że Elle poprawi humor każdemu. Oglądając film wiele razy nie
byłam świadoma, że powstał na podstawie książki, dlatego kiedy zobaczyłam Reese
na okładce, postanowiłam skorzystać z udzielającej się wakacyjnej atmosfery i
zapakować idealną lekturę na plażę.
Elle Woods jest uroczą dziewczyną,
żyjącą z dnia na dzień nie martwiąc się o nic. Jest bezpośrednia i życzliwa,
czym zjednuje sobie ludzi. Szczęśliwie zakochana w przystojnym Warnerze
spodziewa się, że ten lada dzień się oświadczy. Niestety jej zaskoczenie jest
tym większe, kiedy dowiaduje się, że Warner zamiast zamiast oświadczyn
zaplanował... rozstanie. Zszokowana takim przebiegiem sytuacji zupełnie sobie
nie radzi, aż pewnego dnia postanawia wziąć się w garść i odzyskać ukochanego.
Zdaje sobie sprawdę, że jest zbyt beztroska i niepoważna, dlatego podejmuje
decyzję o podjęciu studiów prawnicznych na Harvardzie, tych samych, na które
wybiera się Warner. Jest pewna, że kiedy chłopak zobaczy, jak poważne ma plany,
zmieni zdanie i zechce wrócić do niej. Niestety jej plan nie zakłada niepowodzeń.
Już pierwsze dni uświadamiają Elle, że studia prawnicze przysporzą jej więcej
pracy niż cokolwiek innego w jej dotychczasowym życiu, a Warner spotyka się już
z kimś innym. Zawiedziona, że jej starania poszły na marne, postanawia w końcu
się nie poddawać i pokazać na co ją stać.
Elle zyskała moją ogromną
sympatię. Przede wszystkim za jej nieograniczoną życzliwość, która jest coraz
mniej spotykana. Pomimo beztroskiego zachowania i bezkrytycznego podejścia
udowodniła, że nie jest głupią blondynką, za którą wszyscy ją uważali. Jednak
historia Elle w filmie i w książce nieco się różnią. Film jest pełen zabawnych
sytuacji i optymizmu, czego niestety brakuje książce. Na ekranie nadal chętnie
będę ją oglądać, ale do książki prawdopodobnie zajrzałam po raz pierwszy i
ostatni. Historia oparta na tych samych wątkach, lecz pozbawiona charakteru,
trochę mdła i nudna. Oczywiście zdarzają się zabawne sytuacje, czasem nawet
wywołują uśmiech, jednak na tle filmu, książka wypada blado. Polecam ją osobom,
które jak dotąd poznały tylko wersję na ekranie, bo warto przekonać się, jak
została wykreowana Elle na papierze.
Moja
ocena: 5/10
źródło: weheartit.com
L U B I Ę TO ! <3
OdpowiedzUsuńMam podobnie- uwielbiam ten film i mogłabym go katować w nieskończoność ;) Natomiast o książce dowiedziałam się z powyższego posta i chyba pójdę za Twoją radę i sprawdzę jak film ma się do książki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpo pierwsze : gratuluje ilosci wejsc i pozytywnych opinii , a po drugie - podziwiam za tak ciekawe opisy , a po trzecie marzy mi sie zebys opisala jakis pamietnik :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedzialam o istnieniu tej ksiazki ;o
OdpowiedzUsuń` zgadzam sie z tym co napisalas i z Twoja ocena ksiazki - moja jest dokladnie taka sama :) film rewelacja ( ksiazka wypadla baaardzo bloado ;/ ) jednak sa momenty w lekturze do ktorych warto ,,dotrwac" ;] milego wieczorka :)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńpozyczylam dzisiaj ksiazke od kuzynki bo okazalo sie ze ma :) zabieram sie wieczorem do czytania dam znac jak skoncze :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobał film. Taka lekka komedia i naprawdę pozytywna. Szczerze nawet nie miałam pojęcia, że to na podstawie książki jest! ;o
OdpowiedzUsuń„Miłość w czasach zarazy” Gabriel Garcia Marquez . warto siegnac - polecam wszem i wobec !!!
OdpowiedzUsuń"Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie"
OdpowiedzUsuńa widzisz, nawet nie wiedziałam, że była taka książka ! ;) .. z tym, że i tak nie zamierzam nic dalej z tym faktem robić patrząc na Twoją recenzję.. ;))
OdpowiedzUsuńposzukuje ksiazki dla 30letniej kobiety :) raczej potrzebowala bym polskiej literatury . dziekuje za pomoc :)
OdpowiedzUsuńz polskich autorów mogę polecić również Małgorzatę Kalicińską ;)
Usuńproponuje GROCHOLE dla tej 30letniej Pani :D :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jaki tytul bedzsie nastepnym bo powiem szczerze , ze jestes nieprzewidywalna w doborze powiesci :P
OdpowiedzUsuńhttp://mojeksiazki.blog.pl/ - zapraszam moze znajdziesz cos dla siebie :*
OdpowiedzUsuńja od roku poluje tylko na kryminaly - moja pozycja do ,,zaliczenia,, jest .... Starsza pani wnika – Anna Fryczkowska ^^ no cos cudownego ! PRAWDZIWE DZIELO ! jezeli ktos chce sie ze mna podzielic swoimi odczuciami na temat tej ksiazki to piszcie w komentarzach
OdpowiedzUsuńi
OdpowiedzUsuńja
też
to
lubie
;))
ciekawy blog :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńogladalam film, ale wersję papierową też chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, recenzjuję w formie youtubowej, może przypadnie Ci do gustu ;)
oj i ja też sto razy wole filmową wersję najfajniejszej na świecie blondynki:) książki poszukałam pod wpływem tego wpisu i mam podobne odczucia co do niej. a z takich pozytywnych historii to polecam jeszcze powieść o blondynce w stadninie xD tytuł Prymuska E. Bagłaj, mega pozytywna dawka energii i wiary w ludzi:)
OdpowiedzUsuń